Dziś jest wyjątkowy dzień…i to nie tylko dlatego, że wreszcie zrobiło się ciepło i słonecznie i poszliśmy z rodzicami na długi spacer do Parku Julianowskiego… Dzień jest wyjątkowy bo pierwszy raz jadłem dziś lody! Zawsze dostawałem tylko wafelka, a dziś Tata kupił mi lody…i to takie o smaku moich ulubiobych ciasteczek oreo🍦 Moja mina mówi

Dziś Stanisław po raz pierwszy był w kinie! Nie wiem co najbardziej Mu się podobało – sam film, to że był w kinie z Ciociami, Koleżankami i Kolegami z przedszkola, to że Dzieciaki dostały w kinie wafelki i naklejki, czy może podróż do kina w przedszkolnym busie (pewnie wszystko po trochu), ale wrócił uśmiechnięty i

W tym roku Święta Wielkanocne tradycyjnie spędziliśmy w gronie najbliższej rodziny, ale jednak inaczej niż co roku – udało nam się zabrać Staszka, Jego Babcie i Dziadka i wyjechać na kilka dni do Krynicy Zdrój. Choć złe prognozy synoptyków się sprawdziły i zamiast wiosennego wyjazdu mieliśmy wyjazd raczej zimowy, bo pogoda była typowo kwietniowa („kwiecień plecień

Dobrze, że i mamie i Staszkowi prawie w pełni udało się wyzdrowieć, bo nie ominęły nas miłe, rodzinne spotkania i urodzinowe imprezy. Dawno już nie mieliśmy tak intensywnego, pod względem towarzyskim weekendu ;)? W sobotę pojechaliśmy uczcić 60.urodziny Wujka Janusza (brata Dziadka Zbyszka). Staś dzielnie pomagał dmuchać – najpierw sześćdziesiąt balonów dla Jubilata, a później

Wraz z ostatnim tygodniem marca skończyła się niestety nasza przedszkolna, 5.tygodniowa dobra passa. Stanisława pokonał jakiś zjadliwy wirus, który mocno męczy (gęsty katar, kszel, gorączka, brak apetytu, ból brzucha, ogólne rozbicie i nadwrażliwość) i długo nie odpuszcza (dziś trzeci dzień podawania leków i poprawy nie widać 😯 Wręcz przeciwnie – najgorsza jest ta gorączka, która