DOM Archive
Pogoda za oknem i dzisiejsza data sprzyja refleksjom i wspomnieniom… Dla nas pierwszy listopada oznacza rodzinne odwiedzanie cmentarzy Ale też świętowanie wypisu Stasia ze szpitala – dokładnie od 3 lat Staszek jest z nami w domu!!! Tak jak każdego 1.listopada od 2013 tak i dziś były z nami Prababcia Stanisława, Babcia Jola i Ciocia-Babcia Mira
Każdego dnia przekonuję się, że poziom manipulacji i rozdyskutowania trzylatki mają dopracowany do perfekcji, ale szczerze powiem, że będąc pełnoetatową mamą dwulatka byłam bardziej zmęczona niż przy mega aktywnym trzylatku. Z dwulatkiem było tylko „nie bo nie”, a z trzylatkiem już się da negocjować , a przynajmniej arsenał racjonalnych argumntów, które mogę użyć i które
Za oknem szaro, a do tego wieje i leje. Pogoda nie zachęca do spacerów, ba -nie zachęca do niczego (może poza spaniem), ale Stanisław na brak energii nie narzeka. Naprawdę trudno jest wymyśleć Mu jakieś zajęcie, które zajmie go na dłuższą chwilę; układanie puzzli (nadal nie), zabawy plastyczne i czytanie książeczek (już nie) Go nie
Dziś po raz trzeci, tym razem z Ciocią Małgosią, Wujkiem Arkiem i Tatianką, uczciliśmy moje 3.urodziny. Odwiedziny Gości, super prezent i oczywiście dmuchanie świeczek na torcie to jest to, co bardzo mi się podobało, ale tak bardzo tęsknie za dziećmi, że dziś najważniejsze było to, że mogłem się spotkać i pobawić się z Kuzynką Tatianką
Po półtora tygodnia chodzenia do przedszkola znów pauzujemy. Siedzimy w domu, inhalacjami wyganiamy wydzielinę z oskrzeli, która spowodowała intensywny kaszel i trzymamy kciuki żeby z tego kaszlu nie rozwinęło się nic poważniejszego… Póki co (odpukać w niemalowane!) Staś jest w całkiem dobrej formie – co prawda znacznie gorzej śpi bo kaszel Mu przeszkadza i ma
Dziś od rana postanowiłem sprawdzić jakby to było gdyby było nas dwóch 😉 Cześć, ja jestem „Taś”, a Ty?
Święta, święta i po świętach – tak mówi moja Prababcia Stanisława… Szkoda, bo święta to jest bardzo fajny czas 🙂 Czas spędzony w gronie Najbliższych – Rodziców, Dziadka, Babć i Prababci Czas kurczaczków, baranków i pisanek ??? Czas spacerów, słodkich zajączków, czekoladowych jajeczek i prezentów ? Mnie Zajączek przyniósł klocki lego duplo z Myszką Miki
Dopiero (rok temu…) świętowaliśmy Staśkową „osiemnastkę”, a dziś przyszedł czas na „trzydziestkę” 😉 Naprawdę nie wiem kiedy minęło to 2,5 roku i jak to możliwe, że chwilę temu Staszek był maleńkim noworodkiem, a dziś już wybieramy dla Niego przedszkole; chwilę temu potrafił jedynie leżeć i płaczem domagać się naszej uwagi, a dziś obsługuje tablet sprawniej
W weekend dużo czasu spędziłem z Babciami. Z Babcią Alą byłem na długim spacerze, w lesie i u kaczek nad stawem, bez wózka: A z Babcią Jolą jadłem rosół! Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że ja normalnie nadal nie jadam domowych obiadów, a do tego makaron z rosołu zwykle tak „gilga”
Za oknem piękna zima, ale niestety nie korzystamy z jej uroków bo Staś jest przeziębiony 🙁 Być może to spadek odporności po szczepieniu, może zwykłe przeziębienie, może skutek przebijania się górnych piątek, a może wszystko to na raz – w każdym razie mamy lekki stan podgorączkowy, zapchany nos, katar i odkasływanie 😟 Bardzo nie lubię