26-28.03. Wielkanoc’2016 ?
Święta, święta i po świętach – tak mówi moja Prababcia Stanisława… Szkoda, bo święta to jest bardzo fajny czas 🙂
Czas spędzony w gronie Najbliższych – Rodziców, Dziadka, Babć i Prababci
Czas kurczaczków, baranków i pisanek
???
Czas spacerów, słodkich zajączków, czekoladowych jajeczek i prezentów ?
Mnie Zajączek przyniósł klocki lego duplo z Myszką Miki i jej autkiem
Sam też zrobiłem wielkanocny prezent mojej Rodzince – bardzo się rozgadałem! Powtarzam nawet trudne słowa, umiem powiedzieć „tuj” (stój) i „choć” (chodź), ale największą niespodziankę przygotowałem dla Taty. W Wielkanoc po raz pierwszy powiedziałem „tata”, a w Lany Poniedziałek udało mi się nawet powiedzieć „tatuś”!!!
W Wielką Sobotę byłem z Mamą i Babcią Jolą na święceniu pokarmów. Byłem trochę zaskoczony ilością ludzi, koszyczków (takich jak ten, z którym my przyszliśmy do kościoła) i tym, że wesoły ksiądz pokropił nas wodą (Babcia powiedziała, że święconą…)
W Wielkanocną Niedzielę, po uroczystnym śniadaniu, poszliśmy na długi spacer. Było bardzo wesoło, bo Rodzice pozwolili mi zabrać mój motorowerek, autko Myszki Miki no i poszliśmy na plac zabaw
W świąteczny Poniedziałek zabraliśmy z Mamą Tatę i Babcię Alę w nasze ulubione miejsca w Parku Julianowskim
W święta bardzo rozwinęło się moje zainteresowanie motoryzacją 😀
Nie tylko rozpoznaję i nazywam fordy, ople i audi, ale też zapragnąłem mieć wszystkie te marki w domu 😉
Kocham moich Rodziców za to, że zawsze potrafią znaleźć sposób by spełniać moje marzenia!