Kolejny dzień przedszkolnej aklimatyzacji za nami. Do przedszkola Staś chodzi chętnie -trzyma mnie za rękę i prowadzi do dzieci I tylko gdy znikam z pola widzenia jest płacz… Zamykam drzwi i wiem, czuję, słyszę, że On tam woła „mama” i płacze…więc stoję po drugiej stronie tych drzwi i też płaczę. Na szczęście wiem, że Staś
Po dwutygodniowej przerwie Staś (zdrowy choć kaszlący) wrócił dziś do przedszkola. Szedł (a nawet biegł) do dzieci z radością, ale później było trochę łez, które na szczęście Panie szybko opanowały. Były tańce z dziećmi, a nawet pojawiła się na wystawie w szatni pierwsza plastyczna, przedszkolna praca Stasia… Mama bardzo dumna, ale też taka jakaś dziś
Za nami wizyta w szpitalu u docenta Paśnika i kontrolne osłuchanie. Bardzo się bałam, że coś jest nie tak ze staśkowymi płucami czy oskrzelami bo momentami Staś ma straszne napady kaszlu (zwłaszcza jak się nabiega albo w nocy), ale Lekarz powiedział, że oskrzela i płuca czyste, że to kaszel nieinfejcyjny tylko reaktywny, po infekcji. Staszek jest
Wróciło upalne, słoneczne lato ? a Staszek, na szczęście, wraca do zdrowia! Po infekcji został jeszcze męczący, mokry, napadowy kaszel, który nie daje spać w nocy, ale gorączka minęła po kilku dniach i lekarz pozwolił wychodzić na spacery. Cieszę się, że Staszkowi wraca apetyt, a przede wszystkim, że tym razem udało się przejść przez chorobę
Czemu tak jest, że niedobre przeczucia, tak jak złe prognozy zwykle się sprawdzają (?) 😕 Po nocnym deszczu przyszło ochłodzenie i wrześniowe lato się skończyło, a Stasia zamiast do przedszkola zawieźliśmy do lekarza… Kurcze, wiedziałam, że Staszek w przedszkolu zacznie chorować… Wszyscy mnie przecież ostrzegali, że pójście do przedszkola zawsze wiąże się z infekcjami i
Drugi dzień przedszkolnej przygody za nami… Zaczyna się dziać… Staszek zaczyna się uczyć (a dokładniej dzieci Go zaczęły uczyć), że nie wszystko jest „Stasia”, że dla innych słowo „moje” jest tak samo ważne jak dla Niego. Oczywiście serce matki wolałoby żeby nikt Staszka nie gryzł, nie drapał i nie ciągnął za głowę ani nie demonstrował
Wkroczyliśmy dziś ze Staszkiem w nowy etap życia – rozpoczęliśmy przedszkolną przygodę w Niepublicznym Przedszkolu „Słyszę Serce”. Staś jest w grupie średniej, nazywanej „Poziomki Ciotki Ilonki”, do której zapisano 12 dzieci – Janki, Franki, Antki, Zosie, Janinki i Jagienki więc Staś ze swoim tradycyjnym imieniem idealnie tam pasuje 🙂 Dziś po raz kolejny okazało się,
Trudno uwierzyć, że za miesiąc Staś skończy trzy latka. Trudno uwierzyć, że jest z nami dopiero od 35.miesięcy – jest Go wszędzie tak pełno, że trudno sobie wyobrazić i przypomnieć jak wyglądał nasz świat gdy Staszka w nim nie było. Świat bez Staszka przecież nie istnieje! To On jest centrum naszego wszechświata! I nawet gdybyśmy
Nasz tegoroczny urlop nie można zaliczyć do udanych ? Wyjechaliśmy nad Bałtyk, po raz pierwszy ze Staszkiem do przyczepy kampingowej by był cały czas na świeżym powietrzu, blisko morza i przyroda, ale zaskoczyła nas (i pokonała) zła pogoda i kolejny, trzeci, epizod gorączkowy Stasia, który niestety nadal trwa… Można przetrwać brak pogody, deszcz i błoto
Dwa incydenty z czterodniową gorączką w odstępie dokładnie 3 tygodni (od 3.07.do 6.07.i 23.07 do 26.07 – Staś gorączkował, a poza tym nic innego Mu nie było – osłuchowo czysto, gardło, uszy bez zmian, wątroba, śledziona, węzły chłonne niepowiększone, siku i kupa jak zwykle, apetyt i humor też; mimo gorączki do 39 a nawet 40
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. WIĘCEJ
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.