Trochę historii…
Staś ma 10 tygodni, ale jego prawdziwy początek to wiosna’2013.
Już 7.04.domowy test ciążowy dał nadzieję na to, że nasza rodzina się powiększy 🙂 Druga kreska na teście pojawiła się bardzo szybko i była bardzo wyraźna. Wielkie emocje; duża radość i chyba jeszcze większa niepewność o to, czy wynik testu jest wiarygodny, a jeśli tak to jak to będzie, jak zmieni się nasze życie…
18.04. Pierwsza wizyta u ginekologa, założenie karty ciąży i pierwsze usg. Maleńki punkcik z bijącym serduszkiem ma 6 tygodni i 2 dni (termin porodu wyznaczono na 10.12.)
16.05. Drugie usg. Wielkie wzruszenie – łzy przyszłej mamy i taty, bo mimo, że to dopiero 10.tydzień zobaczyliśmy na monitorze już nie punkcik tylko małego Człowieka i usłyszeliśmy głośne bicie jego serca!
04.06. Kolejne badanie usg. Nasze dziecko, nazywane Fasolką, ma 7 cm długości; zobaczyliśmy wypełniony pęcherz moczowy co oznacza, że nerki zaczęły już funkcjonować
20.06. Bardzo ważne badanie usg, które pokazało, że Fasolka jest Fasolem czyli naszym maleńkim Synkiem, który waży 130 gram 🙂 Pani doktor przekazała nam także pełne wyniki tzw. Testu PAPP-a, który potwierdził, że ciąża rozwija się prawidłowo i że nie ma zagrożenia chorobami genetycznymi u dziecka.
Ponieważ usg potwierdziło płeć dziecka zaczęliśmy zastanawiać się nad imieniem dla chłopca – wśród propozycji Szymon, Tomasz, Mikołaj i Wojciech (Junior), ale do żadnego z nich nie jesteśmy przekonani w 100%
18.07.
30.07. 21 tydzień ciąży – tzw. usg „połówkowe” oceniające budowę i pracę narządów wewnętrznych Dziecka. Wszystko jest jak najbardziej w porządku. Staś waży 408 g. Ma pięknie bijące, prawidłowo zbudowane serduszko.
Pojawiła się nowa propozycja imienia dla Fasola – Stanisław (po pradziadkach i prababci)
3-18.08. Wakacje. Rodzice ze Stasiem wyjechali nad morze. Słońce, szum morza, pływanie statkiem i spacery bardzo się maleństwu podobały o czym dawał znać poruszając się delikatnie w brzuchu (ku radości mamy i taty)
22.08. 24 tydzień ciąży. Staś jest bardzo dobrze rozwijającym się, dużym i spokojnym dzieckiem. Kolejne badanie pokazało, że waży 700 g. Jego aktywność wzrasta wieczorami, szczególnie gdy tata kładzie rękę na coraz większym brzuchu mamy – wtedy oboje czujemy „bąbelki” i falowanie brzucha 🙂
19.09. Mamie dokucza zgaga i ogólne zmęczenie,ale mimo tego rodzice udali się na zakupy i urządzili dziecięcy pokoik. Kolejna wizyta u Pani doktor potwierdziła, że ze Stasiem wszystko w porządku, że jego waga przekroczyła już kilogram…Wtedy jeszcze nie mieliśmy pojęcia jak bardzo ważny jest każdy gram wagi ciała naszego dziecka;, nie mieliśmy pojęcia, że za 4 dni trzeba będzie nagle rozwiązać ciąże (wcześniej zupełnie bezproblemową, wręcz książkową), a nasz mały Synek będzie musiał stawić czoła samodzielnemu życiu poza brzuchem mamy…