DOM Archive
Ogródkowo, basenowo, letnio 🙂
Na dworze upały- dla ochłody trochę wody:) No i mamy trzeciego zęba, do dolnych jedynek dołączyła prawa górna (jeszcze słabo widoczna, ale jest!) Staś znosi to spokojnie (odpukać!), nie gorączkuje, nie płacze więcej niż zwykle, je – tylko bardzo się ślini i wszystko pakuje do buzi.
Staś śpi w swoim łóżeczku w różne strony- zwykle zasypia na lewym boczku, a dziś rano zastałam go znów na brzuszku, z nogami (prawie) na poduszce i z przytulanką w garści. Wypił na śniadanie 210ml mleka (już całkowicie odstawiliśmy specjalistyczne mleka modyfikowane i przeszliśmy na bebiko2)
Pierwsza od dawna spokojna i prawie w całości przespana noc Stasia- w dodatku pierwszy raz Stanisław sam ułożył się i spał na brzuszku. Do diety Stasia wprowadziliśmy jogurty dla dzieci- lubi, na razie…ciekawe jak długo (?) Zauważyliśmy, że dość szybko Stasiowi nudzą się znane smaki i konsystencje potraw; lubi zmiany i nowości w swoim menu:)
Świat ekscytuje się wieczornym finałem mundialu (Niemcy-Argentyna), a Staś spędził miły dzień z mamą i babcią Alą; najpierw gotowaliśmy ze Stasiem obiad, a popołudniu spacerowaliśmy po Piotrkowskiej.
Dobry dzień – apetyt Stasia napawa mamę dumą! Dziś rano Stanisław pobił swój rekord w ilości wypitego na raz mleka -280ml! Zjadł też chętnie cały jogurcik, obiadek i marchewkę z jabłkiem na deser:) Kiedy On je tak chętnie, kiedy sam otwiera buzie i narzuca takie tempo, że nie można nadążyć z podawaniem mu kolejnych pełnych
Różnica między usiąść a siedzieć – Staś sam jeszcze nie usiądzie, ale od kilku dni posadzony siedzi, a dziś nawet w takiej pozycji zaczął sięgać po zabawki utrzymując równowagę!!!
Dziś Stanisław skończył 9 miesięcy, świętował pierwszy raz w życiu Dzień Ojca, a w prezencie podarował Tacie zabawę na macie i serię obrotów – na razie częściej przez lewe ramie, ale postęp jest i radość jest!!! I dla Taty i dla Stasia STO LAT, wielu wspólnych cudnych chwil!!!
Stasiu w prezencie imieninowym dla babci Ali, pokazuje jak się przewraca 🙂
Staś poznaje nowe smaki i nowe konsystencje jedzenia – posmakował banana, czekolady, marchewki i małosolnego ogórka (ten ostatni chyba najbardziej mu smakował bo tak intensywnie ciućkał, że aż oderwał sobie kawałek miąższu…)