Pierwsza angina, pierwszy antybiotyk

Dziś się okazało skąd staśkowa gorączka… Kolejny lekarz i jednak angina (w wersji z ropnym nalotem na migdałkach, bez zapalenia gardła, stąd brak bólu i innych objawów poza temperaturą i mocno podwyższonym CRP w badaniach z krwi)

Pierwsza dawka Duracefu podana, nawet nie było źle (dorośleje nam dziecko – lek przyjęty bez protestów, a wczoraj jeszcze większe pozytywne zaskoczenie, bo Staś pozwolił sobie pobrać krew z żyły prawie bez płaczu, bez walki, oporu i bez histerii)

Trochę się martwię tym, jak Stanisław zareaguje na antybiotyk i czy on nie popsuje tak ciężko budowanej Staszkowi odporności, ale jak trzeba go podać  to trzeba (w końcu te same bakterie, które wywołują anginę mogą negatywnie wpływać m.in. na serce i stawy) Zresztą pierwszy antybiotyk w życiu dla 4,5 latka (poza okresem szpitalnym tuż po narodzinach) to chyba i tak niezły wynik. Mam nadzieję, że nie będzie żadnych efektów ubocznych i że szybko przepędzimy bakterie z migdałków!

Dodaj komentarz

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. WIĘCEJ

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close