29.05.2016 Za nami długi weekend
Kończy się długi weekend – upalny, słoneczny, burzowy i pełen atrakcji. Odwiedziłem z Rodzicami kilka placów zabaw, oglądałem samochody i jeździłem na wycieczki.
Poznałem dwóch nowych wujków (Radka i Grzegorza), których bardzo polubiłem ?
Z Wujkiem Radkiem jeździłem na traktorze?
A z Wujkiem Grzegorzem poznałem rodzinne strony mojej Prababci Julianny – Łękińsko i Kleszczów.
Rodzice i Babcia Ala pokazali mi elektrownię Bełchatów i wieeelką dziurę w ziemi
Ale najbardziej podobały mi się boiska i place zabaw w Łękińsku- bezpieczne i kolorowe – szkoda, że w Łodzi takich nie ma…
Szalałem na placu zabaw i wcale mi nie przeszkadzało, że wszystko było mokre po burzy i deszczu – wręcz przeciwnie kałuże są przecież zawsze dodatkową atrakcją ;)??
Z Tatą zrobiliśmy sobie zawody sportowe…
Na podwórku u Wujka Radka „trenowaliśmy nowy sport: biegne-skacze-łap mnie”
A w Łękińsku dystans 60 metrów pokonaliśmy nie jeden raz ????
No i dodam jeszcze, że prawie, prawie mielibyśmy nowego, czworonożnego domownika… gdy siedziałem z Tatą przed domem w fordzie wskoczył do nas mały, biały piesek ? który w ogóle się mnie nie bał i pozwalał się pogłaskać. Piesek chyba nas polubił tak samo jak my jego, ale znalazł się jego właściciel 😕