Boże Narodzenie’2016🎅🎄🎁

Przeczytałam gdzieś, że kiedy jesteśmy dziećmi myślimy, że Boże Narodzenie jest najlepszą rzeczą na świecie, ale gdy dorastamy okazuje się, że patrzenie na swoje własne dzieci w Boże Narodzenie jest jeszcze lepsze!!! Dokładnie tym zdaniem mogłabym podsumować nasz świąteczny czas… Oczekiwanie Stasia na święta, uwaga skupiona na choince i zawieszonych na niej ozdobach, śpiewanie kolęd, radość z rodzinnych spotkań, pisk i błysk w oczach przy rozpakowywaniu prezentów –  wszystko to naprawdę jest bezcenne i wyjątkowe! Takie chwile nadają magii świąt i są dla nas dorosłych najlepszym prezentem.

To już czwarte Boże Narodzenie Stasia, ale chyba pierwsze tak bardzo świadome.

Po raz pierwszy Staś śpiewał kolędy, czekał na Mikołaja 🎅i zrozumiał, że ten bardzo się spieszył by i innym dzieciom wręczyć podarunki, więc nie mógł nas na dłużej odwiedzić i tylko zostawił worek z prezentami. Po raz pierwszy Staś był zainteresowany nie tylko własnymi prezentami, ale też tymi które Mikołaj przygotował dla innych – wręczanie prezentówi wszystkim Domownikom podobało się Staszkowi równie mocno, jak rozpakowywanie własnych, których oczywiście było najwięcej…
Przygotowane w mikołajki babeczki dla Mikołaja skutecznie Go przekupiły – tym razem Święty nie zawiódł- wszystkie prezenty 🎁, które Staś znalazł pod świątecznymi drzewkami🎄 u Dziadków, Babci Ali i Rodzinki w Warszawie bardzo, bardzo, bardzo Mu się podobały, a przy rozpakowywaniu niektórych, emocje i radość były tak duże, że Staszek aż podskakiwał i piszczał. Kolekcja samochodów powiększyła się o kolejne okazy, ale zdecydowanymi hitami okazał się transformers Bumblebee i policjanci z Playmobil z ekwipunkiem, pancernym samochodem i łódką, która ma silniczek i może pływać w wannie

Czas świąteczny dzieliliśmy sprawiedliwie między wszystkich członków Rodziny. 

Najpierw wigilijna obiadokolacja z Rodzicami, Dziadkami i Prababcią

Transformers i puszczająca bańki straż pożarna podobały się nie tylko Staszkowi – Prabacia i Dziadek również poczuli się mocno rozbawieni 😆

Później spotkanie z Babcią Alą, Kuzynką Tatianą i Jej Rodzicami

I kolejne świąteczne podatunki 🎁 i słodycze 🍭

A w Boże Narodzenie pojechaliśmy do Warszawy, gdzie Staszek znów rozdawał i rozpakowywał prezenty, super się bawił (królowała zabawa w chowanego i w starego niedźwiedzia co mocno śpi) i czytał książeczki razem z Kuzynem Witusiem.

W Warszawie Rodzice oglądali świątecznie udekorowane Stare Miasto

A Stanisław (naśladując Witka) na nowo odkrył radość z zabawy ciastoliną oraz po raz pierwszy zobaczył Kostkę Rubika, która spodobała Mu się tak bardzo, że dosłownie nie chciał wypuszczać jej z rąk…

To były bardzo fajne święta – wesołe, rodzinne i bogate – takie, jakie powinno być Boże Narodzenie, z dziecięcą radością, gwarem i wiarą w Świętego Mikołaja!

Dodaj komentarz

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. WIĘCEJ

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close