Author Archive
Na dworze upały- dla ochłody trochę wody:) No i mamy trzeciego zęba, do dolnych jedynek dołączyła prawa górna (jeszcze słabo widoczna, ale jest!) Staś znosi to spokojnie (odpukać!), nie gorączkuje, nie płacze więcej niż zwykle, je – tylko bardzo się ślini i wszystko pakuje do buzi.
Staś z babcią Alą, ciocią Bożeną i oczywiście mamą wziął udział w jednej z wielu atrakcji przygotowanych z okazji 591 urodzin miasta Łodzi – odwiedziliśmy rewitalizowany Księży Młyn oraz Park Źródliska. Miejsca naprawdę urokliwe i ważne dla naszej rodziny – babcia Ala urodziła się i wychowała na Księży Młynie (przy ul. Przędzelnianej 56) W parku
Co tam pierwsze urodzony księcia George’a na brytyjskim dworze – nasz królewicz Stanisław kończy dziś 10 miesięcy!!! Tradycyjnie już w nowy miesiąc swojego życia Staś wkracza z nową wagą – pierwsza dziesiątka na wadze zdobyta – Staś waży ok 10,20kg.
Staś śpi w swoim łóżeczku w różne strony- zwykle zasypia na lewym boczku, a dziś rano zastałam go znów na brzuszku, z nogami (prawie) na poduszce i z przytulanką w garści. Wypił na śniadanie 210ml mleka (już całkowicie odstawiliśmy specjalistyczne mleka modyfikowane i przeszliśmy na bebiko2)
Pierwsza od dawna spokojna i prawie w całości przespana noc Stasia- w dodatku pierwszy raz Stanisław sam ułożył się i spał na brzuszku. Do diety Stasia wprowadziliśmy jogurty dla dzieci- lubi, na razie…ciekawe jak długo (?) Zauważyliśmy, że dość szybko Stasiowi nudzą się znane smaki i konsystencje potraw; lubi zmiany i nowości w swoim menu:)
Waże 9600g., mierze 75cm.
Świat ekscytuje się wieczornym finałem mundialu (Niemcy-Argentyna), a Staś spędził miły dzień z mamą i babcią Alą; najpierw gotowaliśmy ze Stasiem obiad, a popołudniu spacerowaliśmy po Piotrkowskiej.
Gdyby Staś uirodził się terminowo dziś kończyłby 7 mcy… Widocznie tak miało być… Widocznie Ktoś Na Górze zdecydował podarować nam nasz największy Skarb ponad 3 mce wcześniej 🙂
Dobry dzień – apetyt Stasia napawa mamę dumą! Dziś rano Stanisław pobił swój rekord w ilości wypitego na raz mleka -280ml! Zjadł też chętnie cały jogurcik, obiadek i marchewkę z jabłkiem na deser:) Kiedy On je tak chętnie, kiedy sam otwiera buzie i narzuca takie tempo, że nie można nadążyć z podawaniem mu kolejnych pełnych
Na zielonej trawce Staś poznał małą, śliczną Amerykankę (córeczkę przyjaciółki mamy z dzieciństwa)… Nasz chłopczyk nie spuszczał oka z Diany, był pod wrażeniem nowej koleżanki, wymyślonej przez nią zabawy, a może też angielskich słów, których nigdy wcześniej nie słyszał, a które Diana wypowiadała z prędkością karabinu maszynowego 😉 Bardzo miłe popołudnie, zakończone letnią burzą…