Dziś poczułem prawdziwy zew wolności…za nic nie chciałem na spacerze siedzieć w wózku. Mimo upału chciałem tylko biegać. Mama próbowała mnie spacyfikować i prowadzać mnie na specjalnych szelkach, ale najszczęśliwszy byłem gdy już nic – ani kapelusz ani plecaczek z szelko-smyczą mnie nie ograniczało… Bieganie po trawie, turlanie się w niej, grzebanie w czarnym żwirze i lizanie tartanu – to jest to! I nic nie szkodzi, że oba kolana są trochę poobijane:-)
Pozdrowienia z Parku Julianowskiego!
About Author
Mama Stasia
Z wykształcenia socjolog, z zawodu socjolog medycyny, pracownik naukowo-dydaktyczny. Z konieczności ale i z wyboru karierę naukową dwa lata temu zamieniła na etat mamy, a pisanie doktoratu zastąpiła pisaniem wirtualnego pamiętnika o byciu mamą Wcześniaka Staszka (stas.burski.pl). Staszek przyszedł na świat w 28 tygodniu ciąży (ważąc i mierząc zaledwie 1250g i 41 cm). Dziś biega, skacze, zaczyna mówić, jest zdrowym pięciolatkiem, radością i dumą mamy i taty i nadzieją dla wszystkich Rodziców Wcześniaków, że można wyrosnąć z wcześniactwa!