29.11.2014 Pierwsze słowo
Po raz pierwszy guganie Stasia ułożyło się w zrozumiałe dla uszu dorosłych słowo! Pierwsze, nie wiemy czy w pełni świadome, ale wielokrotnie w ciągu wieczoru powtarzane słowo Stasia to BABA.
🙂
Czekamy na kolejne słowa bo radość odczuwana gdy dziecko zaczyna mówić jest ogromna!
Pierwsze słowo to nie jedyna dobra wiadomość dzisiejszego dnia, drugą jest prawie w 100% opanowana sytuacja z plamami na nóżkach i rączkach Staszka. Plam prawie nie widać, a skóra przestała być szorstka i czerwona. Nie wiemy tylko czy to efekt odstawienia glutenu czy zmiany kosmetyków do pielęgnacji skóry Stasia…
Zobaczymy – badania w kierunku alergii przed nami, a dziś Staś sam wprowadził do swojej diety gluten… Nasze biedne, głodne 😉 dziecko zrobiło samoobsługę i ściągnęło z kaloryfera torbę z suszącymi się tam bułkami, jedną z nich się poczęstowało i zjadło ze smakiem. Nie przeszkadzało Mu zupełnie, że bułka była sucha i twarda – „sucharek” masował dziąsełka, a Staś nie pozwalał jej sobie zabrać. Kolacja zjedzona na podłodze w kuchni bardzo Mu smakowała 🙂