08.02.2015 Zimowy spacer
Za oknem prawdziwa zima; chyba pierwszy raz tej zimy spadło aż tyle śniegu… Pewnie to czas, by przesiąść się na sanki, ale ponieważ na spacerach nadal lubię głównie spać, więc rodzice zabrali mnie dziś na spacer do lasu w starym, dużym wózku, którego ciężar i duże koła latem pozwoliły na spacery po plaży, a dziś stawiały czoła zaspom. Rodzice brnęli w śniegu, a ja sobie spałem, wystawiając buzie do słońca, które co jakiś czas przebijało się przez chmury.