Rodzice zabrali mnie dziś do galerii handlowej. Po raz pierwszy byłem w sklepie pełnym butów. Bardzo mi się w nim podobało – dużo pudełek, dużo przestrzeni do biegania, a do tego telewizor, który mogłem dotknąć i w którym mogłem oglądać „Klub przyjaciół Myszki Miki” 🙂 Rodzice też byli zadowoleni bo udało im się wreszcie znaleźć
Ja niczego się nie boję; dla mnie im wyżej tym lepiej!!! Właśnie przekonuję siebie i wszystkich wokół, że zawsze można wyżej… Wchodzę na wszystkie krzesła i fotele i tylko kategoryczne „NIE!!!” Mamy powstrzymuje mnie od wejścia na stół (ale próbuje…) Odkryłem też, że drabinki są nie tylko na placu zabaw i teraz już drabina jest
Chociaż pogoda trochę się popsuła popołudniu znów ruszyliśmy z rodzicami „w miasto” świętować urodziny Łodzi. Rodzice zabrali mnie dziś do Manufaktury (gdzie trwały przygotowania do koncertu i było mnóstwo ludzi), do Parku Staromiejskiego, na Plac Wolności i do Pasażu Róży (gdzie w maleńkich lustereczkach przyklejonych do ścian odbijało się słońce i nasze buzie)
Z okazji 592 urodzin Łodzi wybraliśmy się na spacer po Piotrkowskiej. Było dużo atrakcji, część z nich (głównie muzycznych) bardzo mi się podobała, a niektóre nie przypadły mi do gustu. Spotkaliśmy też babcię i dziadka na rowerach.
Jak ten czas szybko mija…trudno w to uwierzyć, ale nasz Staś ma już 22.miesiące, a na nogach pierwsze siniaki, zadrapania, pierwsze strącone kolana! Staś jest już naprawdę dużym chłopcem, który wszystko rozumie i bardzo wiele potrafi. Jeśli czegoś bardzo chce dąży do tego z uporem, a czasem i sprytem… Staszek już wie, że aby sięgnąć
Dziś z Mamą odwiedziliśmy Ciocię Magdę i Anię. Poszliśmy razem na spacer do Ogrodu Botanicznego. Na podobnym spacerze, w tym samym składzie byliśmy także w ubiegłym roku…i nie da się ukryć, że oboje z Anią trochę się przez ten rok zmieniliśmy 🙂 W ubiegłym roku prawie cały spacer przespałem, dziś o spaniu nie było mowy.
Lubię słodki smak! Rano smakowałem czekoladę, a popołudniu na spacerze w Arturówku wafelka i troszkę pysznego loda 🙂 Mama mówi, że po tych słodkościach muszę myć zęby, a za bardzo nie lubię tego robić ;( Mama zrobiła domową czekoladę, a ja pomagałem sprzątać: Na spacerze w Arturówku z Rodzicami i Babcią Alą:
Dziś z Rodzicami odwiedziliśmy Ciocię Anię, Wujka Piotra, którego Rodzice znają jeszcze z podstawówki i małą Basię, a przy okazji po raz pierwszy byłem nad jeziorem (Jezioro Goreńskie, 120 km od Łodzi), a nawet się w nim zanużyłem 🙂 Najpierw zanużyłem jedną nogę, później drugą, a w końcu usiadłem sobie w wodzie i wcale mi
W nagrodę za grzeczne sprawowanie u lekarza (no bo chyba nie za pobódkę o 4:30…) Mama zabrała mnie na place zabaw w naszej okolicy, nie było na nich dziś innych dzieci, ale i tak wcale mi się nie nudziło. Bardzo lubię place zabaw, a najbardziej bujanie się na huśtawce! A wczoraj na plac zabaw zabrała
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. WIĘCEJ
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.