08.05.2015 Badania w szpitalu na Spornej
Uff…i po badaniach. Wszystko poszło bardzo sprawnie.
Dzięki naszej Pani Doktor udało nam sie ominąć izbę przyjęć i czekanie tam wśród wirusów i bakterii; Staś trafił bezpośrednio na oddział, a tam od razu badanie, pobieranie krwi (w asyście Mamy) i prześwietlenie (w asyście Taty).
O dziwo pobieranie krwi przebiegło mniej dramatycznie niż prześwietlenie płuc…Stasiowi nie podobało się, że musiał stać nieruchomo (o zrobieniu zdjęcia w pozycji leżącej w ogóle nie było mowy) i chyba bał się tych wszystkich nieznanych sprzętów; poza tym do końca nie wierzył, że to będzie takie bezbolesne, a po pobieraniu krwi (mimo, że bardzo sprawnym) spodziewał się wszystkiego najgorszego…
Najważniejsze, że wstępny wynik rtg jest pozytywny; nie widać żadnych świeżych zmian, świadczących o tym, że Staś aktualnie przechodzi zapalenia płuc, a tylko te cofające się, które antybiotyk zwalczył.
Wyników badania krwi jeszcze nie znamy; podstawowe (morfologia i crp) będą jutro, a powtórzony panel alergiczny i badanie w kierunku infekcji atypowych (m.in krztusiec, mykoplazma) za około tygodnia.
Jeśli wyniki z krwi będą ok to znaczyłoby, że kaszel jest poinfekcyjny, tak jak pozostałości widoczne na rtg.