24.10.2016 Powrót do przedszkola
Powrót do przedszkola, po prawie 3 tygodniach przerwy, był dla mnie trudnym przeżyciem. Od samego rana byłem „cały na nie” bo jak tu mieć dobry humor gdy Rodzice obudzili mnie „w nocy”(?!?) Zupełnie nie mogłem zrozumieć dlaczego miałem wstawać, ubierać się, jeść śniadanie i wychodzić do przedszkola gdy za oknem było ciemno… W domu i w samochodzie było mi strasznie smutno i mocno płakałem, ale za progiem przedszkola humor mi się poprawił. Przypomniałem sobie, że ja już przecież znam i lubie „ekole”, a poza tym czekała na mnie Ciocia Marta 💙 Poznałem dziś też fajną nową Ciocię Magdę, która czytała mnie i Sergiuszowi książeczkę.
Z radością oglądałem wszystkie przedszkolne zabawki i przypomniałem sobie ile jest w „ekolu” samochodów
Podczas śniadania zaskoczyłem wszystkich bo zamiast suchego chleba zjadłem kanapkę z masłem
A o 13 zaskoczyłem moją Mamę muchomorkiem, który zrobiłem razem z Ciocią Ilonką i Dzieciakami
Mama się ucieszyła gdy Ciocia Marta powiedziała, że w weekend w przedszkolu było OZONOWANIE… nie wiem co to znaczy, ale i moja Mama i Ciocie mają nadzieję, że teraz my Przedszkolaki z Osinowej nie będziemy chorować i że nie trzeba będzie co kilka tygodni zaczynać ciągle na nowo przedszkolnej aklimatyzacji. Ja też mam taką nadzieję, bo przecież w przedszkolu jest fajnie…a ja tylko czasami o tym zapominam 😉