23.12.2014 Piętnaście miesięcy
Gdybym urodził się w terminie pewnie parę dni temu świętowałbym swoje pierwsze urodziny… Ale ponieważ los zdecydował inaczej kończę dziś już 15 miesięcy! Na święta zrobiłem rodzicom prawdziwy prezent i zacząłem sam chodzić! Coraz odważniej puszczam się mebli i rąk mamy i taty, coraz większe dystanse potrafię pokonać, a co najważniejsze nauczyłem się kontrolować swoją ruchową aktywność o tyle, że gdy czuję zmęczenie zatrzymuję się i kucam albo klękam na kolanka. Samodzielne chodzenie jest absolutnie fantastyczny i sprawia dużą frajdę i mnie i mojej rodzince. Sto razy dziennie moja mama mówi mi, że jest ze mnie dumna, że jestem dzielny, wspaniały i najkochańszy na świecie! Mama czeka też niecierpliwie aż zacznę mówić, bo póki co mówię mało (hmm…właściwie to nic nie mówię), ale naprawdę wszystko rozumię i komunikuję się ze światem poprzez pokazywanie paluszkiem. Gonię rówieśników urodzonych o czasie, ważę niecałe 12 kg., wyrastam z ubranek na 80 cm. Mama mówi, że najważniejsze jest to, że wszystkie kontrole lekarskie, które w ciągu ostatniego roku przeszliśmy, wypadły pozytywnie. Za miesiąc czeka mnie, być może ostatnia wizyta w poradni patologii noworodka i u lekarza rehabilitanta… A dziś odwiedzi mnie moja ulubiona Pani Doktor żeby sprawdzić jak mój katarek i kaszelek, a przede wszystkim żeby uspokoić Mamę, która nieustannie się martwi o moje zdrowie…
Dziękuję wszystkim ciociom i wujkom za wszystkie trzymane za mnie kciuki i ciepłe myśli! Razem z rodzicami życzę wszystkim zdrowych i wesołych świąt!!!