14-15.10.2017 Jesień w Nieborowie
Bardzo się cieszę, że już jestem zdrowy, bo rodzice i wujek Grzegorz zabrali mnie na wycieczkę do Nieborowa. Kolorowe liście wypełniały parkowe alejki i niesamowicie szeleściły, gdy się po nich biegało.
Trochę byłem rozczarowany, że nie spotkaliśmy Pana Kleksa, bo rodzice mi powiedzieli, że w pałacu Pan Kleks z filmu miał swoją akademię, ale na szczęście znaleźliśmy w Nieborowie jeszcze jedną atrakcję – małe muzeum motoryzacji.
Oglądanie starych samochodów sprawiło mi prawie taką samą radość, jak wczorajsze odwiedziny wujka Grzesia i wspólne czytanie książki o Gwiezdnych Wojnach