Boże Narodzenie’2018
Święta, święta i po świętach… Tegoroczne Boże Narodzenie minęło nam w radosnej i rodzinnej atmosferze.
Staszkowi ten świąteczny czas też bardzo się podobał, bo nawet żałował, że nie da się w święta jakoś „tego czasu podłużyć”… Najważniejsze jest jednak to, że w tegoroczne święta (lub tuż przed nimi) udało nam się spotkać ze wszystkimi, którzy są dla nas ważni! I że udało nam się w Staszku zaszczepić taką myśl bożonarodzeniową, że najcenniejsze w święta są właśnie te spotkania z bliskimi i czas, który z nimi spędzamy! Naprawdę mój 5.latek mnie wzruszył gdy tuż przed zaśnięciem w drugi dzień świąt, jeszcze pełny emocji, stwierdził, że to było fajowskie Boże Narodzenie i że w święta Mikołaj jest fajny, ale fajniej było pojechać do Witusia i bawić się z Tatianą! Zdecydowanie kuzyni są dla Stasia ważni i choć nie widuje ich często ma ich w pamięci i w swoim dziecięcym serduszku!
Oczywiście prezenty też są ważne dla 5.latka i nie tylko dla 5.latka 😉 Kiedy w domu są małe dzieci cała rodzina na nowo odkrywa magię i radość z Bożego Narodzenia… Nic tak nie cieszy w święta jak obserwowanie dzieciaków, które z wypiekami na twarzy i okrzykami radości rozpakowują prezenty 🙂 Zabawa w Mikołaja, spełnienie próźb, które dzieciaki „napisały” w liście do Mikołaja, piękne pakowanie prezentów staje się przedświątecznym rodzinnym priorytetem, tak jak potem umiejętne ich podłożenie pod choinkę ????
Staś w tym roku znalazł prezenty pod trzema choinkami 😉 Najpierw u Dziadków i Prababci
Potem razem z Tatianką dostali mnóstwo prezentów u Babci Ali
A na zakończenie świąt jeszcze spotkanie z Rodzinką w Warszawie i kolejne prezenty, a przede wszystkim „męskie rozmowy”, rysowanie i zabawa z Witkiem.
W mijającym roku Stanisław musiał być bardzo, bardzo, bardzo grzeczny, bo dostał mnóstwo fantastycznych prezentów, a prezentowym hitem tegorocznej gwiazdki okazało się lego! Bardzo, bardzo, bardzo dziękujemy Mikołajom ?????