25.02.2016 Masza i Niedźwiedź
Po chwilowej przerwie fascynacja Maszą i Niedźwiedziem powróciła z wielką siłą. Kubek do picia z Maszą, domek Maszy, figurki Maszy i Niedźwiedzia, naklejki i książeczki z tymi bohaterami są na porządku dziennym. Tak samo jak i oglądanie bajeczek – bez różnicy czy na telewizorze czy w laptopie czy na tablecie; obojętnie czy po rosyjsku, po angielsku czy po polsku 🙂 Chociaż muszę przyznać, że oglądanie w ojczystym języku zaowocowało pięknie wymawianym słowem „misiU” (z akcentem na Uuu…), którym Masza zwraca się do Niedźwiedzia ?
Zastanawiacie się ile razy można oglądać ten sam odcinek (?) Hmm… ten ulubiony bardzo, bardzo, bardzo wiele razy ?
Ostatni staszkowy hit, odcinek 55, świadczy chyba o tym, że Stasiowi znudziło się oglądanie dziewczynki w różowej sukience i potrzebuje bardziej „męskich” strojów, atrybutów i aktywności – w odcinku 55. Masza wygląda jak chłopak (co Staś sam zauważył – jak chce oglądać tę bajeczkę mówi „ojojoj” – bo tak nazywa Maszę – „boy”) i z wilkami naprawia samochód, a potem uczy wilki nim jeździć.
Add a Comment
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Maszę oglądamy wszyscy, genialna bajka! Dla nas najlepsza jest wersja rosyjska, a Franek oglądając powtarza „miszka ja nie budu, ja nie budu” 🙂
Nelce się bardzo podoba i chce być jak Masza. Mamie się to już mniej podoba 😀