02.01.2015 Dwie dwójki na drugi dzień roku
Czekaliśmy na boleśnie wyżynające się czwórki lub trójki (i może nawet one tam sobie idą ale póki co wciąż ich nie widać…), a tymczasem pomalutku, pocichutku wyszły sobie dwie dolne dwójki – dziś rano, przy śniadaniu, Tata zobaczył ich białe krawędzie tuż nad linią dziąseł 🙂
Aż dziwne, że od rana dopisuje Stasiowi taki dobry humor… Dostał ostatnio tyle nowych, kolorowych zabawek, a najlepiej bawi się ganiając po pokoju plastikową butelkę, śmieje się przy tym i piszczy aż przyjemnie na Niego patrzeć 🙂