26.02.2015 Nowości
Mimo, że jestem niewyspany bo w nocy najbardziej dokucza mi ząbkowanie; pomimo braku apetytu (nie chciałem dziś jeść obiadu chociaż mama proponowała mi same moje ulubione dania…); mimo deszczu, który nie pozwolił nam pójść na spacer miałem dziś dobry dzień i dużo wrażeń 🙂
Pojechałem z Mamą i Babcią odwiedzić Prababcię Stanisławę… Sam siebie zaskoczyłem, ale PO RAZ PIERWSZY miałem ochotę zjeść prawdziwą kanapkę, którą sobie zrobiła Babcia – bardzo mi smakowała (!) może powoli dorastam do „dorosłego” jedzenia (?)
Po powrocie do domu czekała na mnie niespodzianka – mój pierwszy pojazd, PIERWSZY ROWEREK! Jeżdżenie po domu jest fajne, ale już nie mogę się doczekać wiosny i pójścia z rowerkiem na dwór 🙂