17.06.2017 Imieniny u Babci Ali czyli szaleństwa z Tatianką

Sobotnie popołudnie spędziliśmy w rodzinnym gronie na imieninach u Babci Ali. Stanisław miał okazję po raz kolejny spotkać się z kuzynką Tatianą oraz przetestować nową zabawkę – figet spinnera czyli prostą w konstrukcji, obrotową zabawkę, która z jednej strony jest coraz bardziej popularna wśród dzieci i młodzieży, a z drugiej wzbudza dyskusje i kontrowersje wśród dorosłych. Pomysłodawcy i zwolennicy spinnerów twierdzą, że zabawka ta może pomóc rozładować stres, skupić uwagę, a nawet skutecznie pomagać w terapii ADHD. Z kolei jej przeciwnicy dopatrują się w kształcie spinnerów szatańskich symboli i są przekonani o niebezpieczeństwie grożącym wszystkim tym, którzy się nimi bawią…
Cóż, daleko mi do traktowania spinnerów jako „niebezpiecznego wymysłu diabła”, nie jestem też przekonana czy ta zabawka rzeczywiście potrafi pokonać stres i rozładować napięcie, ale dziś przekonałam się, że na pewno umie skupić uwagę i przez dłuższą chwilę zająć dwójkę rozbrykanych kilkulatków.
Stanisław już jakiś czas temu zauważył jak inne dzieci bawią się spinnerami, chciał mieć swój własny i dziś, przy okazji imienin Babci Ali to małe marzenie się spełniło… Staś i jego kuzynka Tatianka dostali spinnery i choć są jeszcze za mali na wykonywanie zaawansowanych „spinnerowych akrobacji” to trenowali z prawdziwą radością i zaangażowaniem. A co najważniejsze naprawdę bawili się razem! To chyba taki paradoks fidget spinnerów – każdy jest w tej zabawie indywidualistą, który ćwiczy sam obracając swoją zabawką w palcach, ale jednocześnie obecność drugiej osoby, z którą można ćwiczyć, rywalizować i obserwować jak wirują rozkręcone spinnery jest bardzo ważna. Staś i Tatianka bardzo fajnie się dziś razem bawili i próbowali naśladować podpatrzone gdzieś u innych „fidgetowe triki”
Oczywiście nie tylko spinnery zajęły dziś Staszka i Tusię – było też wspólne rysowanie, oglądanie bajki, zabawa autkami (na specjalną prośbę Stasia), tańce i gonitwa.
Było wesoło i głośno, a sąsiedzi Babci Ali pewnie zastanawiali się czy im sufit nie spadnie na głowę i nie mogli się doczekać aż mali goście pójdą do domu… Cóż, sąsiadów przepraszamy za piski i hałasy, a Babci Ali życzymy wszystkiego najlepszego, zdrowia, radości i wszelkiej pomyślności!

Dodaj komentarz

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. WIĘCEJ

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close