16.07.2015 Wizyta u immunologa
Żeby nie było, że tylko narzekamy na państwową opiekę medyczną i CZMP…jak jest za co to też i chwalimy – dziś Poradnię TriMedica (już choćby za to,że na termin czekaliśmy mniej niż miesiąc czyli krótko), a przede wszystkim wizytę u immunologa. Doktor Paśnik bardzo, bardzo TAK! Warto było czekać na wizytę bo lekarz z super podejściem i do dziecka i do rodziców (słucha uważnie!)
Z odpornością Stasia nie jest wcale tak źle – IgG owszem jest poniżej normy, ale nieznacznie a poza tym miedzy grudniem (pierwsze badanie) a majem (drugie badanie) jest przyrost. Z pójściem „do dzieci” (żłobek, przedszkole) mamy się jeszcze wstrzymać a poziom IgG kontrolować. Kolejna pobranie krwi (mamy wtedy zbadać IgG plus test IMK TRU) i wizyta w październiku, a póki co syrop immunotrofina.
Lekarz zbadał Stasia i po raz kolejny Mama usłyszała to, co każda mama chciałaby usłyszeć zawsze i wszędzie -gardło ok (Staś pokazał gardło Panu Doktorowi bez przymusu i bez patyczka, chyba już się nauczył, że to akurat nie boli), osłuchowo czysto -zdrowe dziecko, a kaszel (zresztą po odsmoczkowaniu rzadszy) możemy zignorować (choć obserwować)
Dr. Paśnik powiedział, że wcześniaki mają tendencję do reagowania kaszlem na wszelkie zmiany w otoczeniu, na różne alergeny itp., itd., że trzeba to przeczekać… Uff, skoro kolejny lekarz powiedział, że kaszel Stasia to nic poważnego to chyba jednak Mama musi uspokoić swoje niepokoje, nerwy i czarne myśli i zacząć cieszyć się latem, słońcem, a przede wszystkim tym, jakim wspaniałym, dużym i ZDROWYM chłopcem jest Staś!
To jest jednak dobry dzień, choć rozpoczął się bardzo wcześniej – Staszek postanowił zrobić Rodzicom pobudkę o 4:30!