04.07.2017 Mam nowego kumpla Wiktora!
Mama powiedziała, że nie może sprawić żebym miał brata bliźniaka, z którym mógłbym się bawić, ale za to zabrała mnie dziś do nowego, fajnego kolegi.
Nigdy wcześniej nie widziałam Cioci Marzenki i Jej Synka Wiktorka, ale dużo o nich słyszałem (Mama mówiła, że zna Ciocię od lat, bo uczyły się w tej samej podstawówce i liceum i że Wiktor chodził kiedyś do mojego przedszkola – i to dzięki nim trafiłem na Osinową) więc nie mogłem się doczekać naszego spotkania i bardzo się cieszę, że się wreszcie z Wiktorkiem poznaliśmy.
Nigdy wcześniej nie bawiłem się tak długo kolegą, który ma 8 lat, ale różnica wieku między nami wcale mi nie przeszkadzała – wręcz przeciwnie – super mieć takiego dużego kolegę, który mnie lubi, chce się ze mną bawić i jeszcze może mnie obronić przed różnymi potworami i zombiakami. Wiktor chodzi już do szkoły, ale na szczęście tak jak ja lubi samochody i oprócz szkolnych podręczników ma też jeszcze w swoim pokoju mnóstwo fantastycznych zabawek, które chętnie mi pokazywał.
Wiktor przygotował dla mnie super atrakcje – w misce z wodą puszczaliśmy łódkę i uczyliśmy skoków do wody ludziki z playmobil
Oglądaliśmy książeczki, Wiktor pokazał mi swoje Fidget Spunnery i uczył mnie magicznych sztuczek
A na zakończenie miłego popołudnia poszliśmy z Wiktorkiem na krótki spacer i strzelaliśmy „diabełkami” rzucanymi na chodnik – na początku trochę się bałem hałasu, ale później to strzelanie bardzo mi się spodobało
Wiktorek powiedział, że będzie moim kumplem, a nasze Mamy nam obiecały, że niedługo znów się spotkamy – mam nadzieję, że dotrzymają słowa!