Święta, święta i po świętach…a my pierwszy raz na lodowisku :)

Dziś Święto Trzech Króli, a tym samym kończy się czas świąteczno – noworocznego „odpoczynku od codzienności”, który był dla nas pełen atrakcji – tak licznych, że wrażeniami podzielimy się w kolejnym poście 😉

Dziś skupiliśmy się na tym, by zakończenie długiego, rodzinnego i radosnego czasu nie było smutne i nudne i zabraliśmy Staszka na łyżwy. Pierwszy raz Stasia na lodowisku był dość intensywny. Oczywiście nie obyło się bez upadków, ale najważniejsze, że Staś – mimo, że na początku nie szło mu najlepiej – się nie zniechęcił (stwierdził, że na razie jest takim „pół mistrzem” i musi jeszcze poćwiczyć…) Ani na chwilę nie chciał odpoczywać, nie schodził z tafli lodowiska, a nawet dość szybko „odkleił się od bandy” 🙂

W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. WIĘCEJ

The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.

Close