24.01.2016 Dzień pełen wrażeń
Dziś miałem dzień pełen wrażeń.
Najpierw Dziadkowie zabrali mnie na długi spacer i karmienie kaczek
Później w ogródku wspólnie ulepiliśmy bałwana! To mój pierwszy pan bałwanek⛄ Prawda, że piękny nam wyszedł?
Popołudniu razem z Rodzicami pojechałem w odwiedziny do mojego Kolegi Krzysia. Dziś już nie mijaliśmy się z Krzysiem tak jak wtedy, gdy byłem u Niego po raz pierwszy, nie kłóciliśmy się o zabawki, a nawet robiliśmy coś wspólnie – piszczeliśmy, ganialiśmy się i tańczyliśmy do piosenek Gumimisia 😉
Mama mówi, że to niesamowite jak szybko moja czas i jak bardzo z Krzysiem urośliśmy od momentu, gdy w czerwcu’2014 roku spotkaliśmy się po raz pierwszy. Wtedy obaj jeździliśmy w wózkach, dziś jeździliśmy Krzysia autkami 🙂
Po powrocie do domu nie miałem dosyć wrażeń i zabawy, a poza tym koniecznie musiałem przetestować, pożyczoną od Krzysia, rurę, która dołączona do mojego zielonego domku, tworzy super tor przeszkód!
Uff…już po 22… czas spać. Ciekawe, czy po takim intensywnym dniu będę mieć równie intensywne sny… oby nie – jutro poniedziałek, Rodzice pewnie chcieliby się wyspać 😉