23.04.2015 Dziewiętnaście miesięcy
Skończyłem dziś 19.miesięcy.
Mama i Tata mówią, że nie pamiętają już jak żyli przed tym dniem sprzed ponad półtora roku, ale są pewni, że ich życie wtedy było bardzo nudne i że byli bardziej wyspani… Fakt, w ciągu ostatnich tygodni kiepsko śpię w nocy; Pani Doktor mówi, że tak intensywnie doświadczam świata w ciągu dnia, że w nocy mój układ nerwowy musi to przetworzyć, co przekłada się na niespokojny sen. Do tego przez ostatni miesiąc jestem przeziębiony więc najpierw katar, a teraz kaszel również nie dają mi spać… Niestety w 19.miesiącu życia musiałem mieć podany antybiotyk – Mama- pesymistka bardzo to przeżywa, aTata – optymista mówi, że i tak długo udało nam się wytrwwać bez antybiotykoterapii.
Mam 19.miesięcy, mam 12 ząbków, które uczę się myć szczoteczką; nadal bardzo mało mówię (ostatnio moim ulubionym słowem jest „nie”); nadal nie umie jeść obiadków z grudkami i dorosłych posiłków (za wyjątek kanapek); nadal jestem przywiązany do mojego smoczka i pampersów (choć Mama kupiła już dla mnie i nocnik i specjalną nakładkę na sedes); nadal bardzo lubię chodzić po meblach (wchodzę na półkę, uśmiecham się słodko i sprawdzam reakcje moich najbliższych) i książki (także kartkowanie i oglądanie literek w dorosłych książkach Mamy, a moim ulubionym wierszykiem jest „jadą jadą misie”); poznałem też znikopis, nauczyłem się trzymać „ołówek”/rysik i próbuję rysować.
Łatwo się denerwuję, lubię stawiać na swoim, w jednej chwili histerycznie płaczę by po chwili śmiać się w głos.
Noszę ubranka w rozmiarze 86-92, a ważę około 13,5 – 14 kilogramów (nie potrafię ustać ani usiedzieć spokojnie nawer chwili na wadze więc Rodzice nie mogą mnie zważyć).
Jednymi z ważniejszych umiejętności, nabytych przeze mnie w ciągu ostatniego miesiąca są: wchodzenie po schodach, siadanie na fotelikach kupionych specjalnie dla mnie, wychodzenie na spacery bez wózka i przytulanie się (gdy mam dobry humor i ochotę, potrafię na chwilę przytulić się do misia albo Mamy i Taty; myślę, że Rodzice bardzo to przytulanie lubią bo bardzo mnie chwalą i mówią, że jestem kochany kiedy to robię).
Przytulanie jest słodkie, prawie tak samo jak smak czekolady, który oststnio poznałem jedząc delicje (bez galaretki!) i jogurt czekoladowy 🙂
Add a Comment
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
a gdzie tort ?
Tort? Za 5 mcy, z cyfrą 2 😉
przy 18-tej nie daj się oszukiwać przez rodziców 😉