Długo się martwiłam tym, że przez cały pierwszy rok w przedszkolu Staś nie chciał uczestniczyć w żadnych zajęciach plastycznych, a im go bardziej w domu do rysowania namawiałam, im więcej kredek, farb, kartonów, kolorowanek itp., itd.kupowałam tym on bardziej był na nie…  I nagle coś się zmieniło (może pomogła terapia ręki w przedszkolu, a może