Dzisiejsze przedpołudnie spędziliśmy w towarzystwie Gru, Dru i Minionków.  Stanisław nie mógł się doczekać premiery i już wczoraj oświadczył „mama, tata zapraszam was do kina na Minionki”! Skoro Syn zapraszał po prostu nie wypadało nie skorzystać, tym bardziej, że było to nasze pierwsze rodzinne wyjście do kina. I nam i Staszkowi film się podobał. Najważniejsze,