Piękna, złota polska jesień trwa postanowiliśmy więc skorzystać z jej uroków i ruszyliśmy w Polskę. Najpierw zatrzymaliśmy się całkiem blisko Łodzi, niedaleko żwirowni nad jeziorem Rydwan… Piękne miejsce – cisza, las, plaża (którą Staś nazwał dziką) i słońce magicznie mieniące się w tafli jeziora. Pomysł z wycieczką do Płocka (bo tam nas jeszcze nie było!)
Dziś w Polsce wybory parlamentarne. Mama mówi, że to bardzo ważny dzień nie tylko dlatego, że wybierając posłów i senatorów decydujemy o tym, jakie partie stworzą rząd i kto będzie rządził Polską przez najbliższe 4 lata; mama mówi, że dzień wyborów powinien być prawdziwym świętem demokracji i wolności i że uczestnictwo w wyborach jest jednocześnie
Tegoroczne lato szybko (zbyt szybko!) zamieniło się w jesień i to taką chłodną, wietrzną i deszczową. Taka pogoda nie sprzyja ani zdrowiu (dopiero zaczął się październik, a Staś zaliczył już drugą infekcję; na szczęście już nie gorączkuje, ale napady suchego kaszlu – zwłaszcza w nocy – jeszcze się zdarzają) ani spacerom… Trzeba więc szukać innych
Sześć lat temu dostałam od losu najpiękniejszy prezent – dar bycia mamą, mamą Stasia ♥️ Dziś już nie chcę pamiętać o tym, że sześć lat temu byłam na ten dar kompletnie nieprzygotowana, bo przecież Staś miał być bożonarodzeniowym prezentem, a wyjęto Go z mojego brzucha w pierwszym dniu jesieni…Dziś my – rodzice Stasia – chcemy
Przeczytałam kiedyś taką fraszkę Sztaudyngera: „Niewiele do szczęścia potrzeba: trochę piasku, morza, nieba…” niech ona będzie mottem naszych tegorocznych wakacji spędzonych w nad Zatoką Gdańską i w Karwieńskich Błotach – bo pomysł na wakacje’2019 był jeden – Stanisław ma pojechać nad morze, ma korzystać z uroków nadmorskiego lata i ma być nad morzem jak najdłużej…
Dziś Stanisław zakończył swój trzeci rok w przedszkolu na Osinowej. Od jutra przedszkolaki i przedszkolne ciocie mają wakacje! Niech to będzie dla wszystkich czas radosnego odpoczynku – bo dużo codziennej pracy (nauki literek i cyferek), intensywnej zabawy, wycieczek, wrażeń i atrakcji za nimi! Dla Stasia mijający właśnie rok przedszkolny był bardzo udany; On nigdy nie
Nie widać, nie słychać, a jednak są i pierwszy raz od dawna poczuliśmy ich oddech za plecami – „duchy” (a dokładniej konsekwencje) wcześniactwa… Dawno już nie pojawiał się we wpisach na stronie, a przede wszystkim w naszych myślach wątek przedwczesnego przyjścia na świat Stasia, ale okazuje się, że nie tak łatwo „wyrosnąć” z wczesnego wcześniactwa,
Bardzo lubię takie dni gdy coś się dzieje, gdy gdzieś jedziemy, coś zwiedzamy, gdy się dobrze bawimy i jesteśmy razem. Ostatni weekend był właśnie taki pełen wrażeń 🙂 W sobotę pojechaliśmy do Brzezin gdzie z okazji Dnia Miasta zorganizowano atrakcje dla dzieci i koncerty plenerowe dla dorosłych. Mnie najbardziej podobały się szaleństwa na dmuchańcach no
W naszym przedszkolu wakacje zaczynają się dopiero w sierpniu, ale dzieciaki już je czują i wiedzą, że po wakacjach niektóre rzeczy się zmienią… Po wakacjach Duży Igor (którego Stanisław polubił od pierwszego dnia w przedszkolu, który chyba dawał Staszkowi poczucie bezpieczeństwa, z którym Staś chodził na zajęcia dodatkowe) idzie już do szkoły… Wiedziałam, że Staszek
Kolejne przedszkolne przedstawienie z okazji Dnia Mamy i Taty oraz kończące rok przedszkolny 2018/2019 za nami. Jak co roku przedszkolny ogródek zmienił się w scenę i widownię, pogoda dopisała, a emocji i wzruszeń było całe mnóstwo! Stanisław pozytywnie nas zaskoczył, bo mimo, że przez poprzedni tydzień chorował i nie uczestniczył w próbach –