13.05.2016 Zabawa z Przedszkolakami i inne atrakcje
Park Julianowski co dzień nas zaskakuje. Dziś niespodzianką było spotkanie z Przedszkolakami, które bawiły się na parkowym boisku. Gdy tylko Staś zobaczył biegające Dzieciaki zaczął krzyczeć „Staś dzieci”, „Chce do dzieci”…
Nie było sposobu, by ominąć Przedszkolaki, na szczęście Panie Opiekunki nie miały nic przeciwko temu by Staś pobawił się z ich grupą 3.i 4.latków. Dzieci biegały z jednego kańca boiska na drugie i bawiły się w berka. Najpierw Staszek nie mógł załapać na czym polegała ta zabawa i biegał w przeciwną stronę niż Dzieciaki, ale w końcu zaczął je naśladować. Całkiem fajnie odnalazł się w tej grupie, podawał Dzieciom rączkę i mówił, że jest Staś, reagował też na polecenia Pani Opiekunki i jak wszystkie inne Dzieciaki zadzierał głowę do góry, gdy Pani powiedziała, że leci samolot; powtarzał też to, co Dzieciaki krzyczały, chociaż niektóre z nich mówiły językiem całkiem podobnym do staśkowego.
Naprawdę Stanisław nie bardzo odstawał od grupy i nawet Panie Opiekunki były zdziwione tym, że Staś jeszcze nie ma 3 lat 🙂
Oczywiście wszystko, co dobre szybko się kończy i to, jak zwykle u Stasia, kończy się łzami – gdy Przedszkolaki poszły na obiad płacz był wielki – na szczęście krótkotrwały, bo atrakcje w postaci toru przeszkód z opon i górek trochę zrekompensowały pożegnanie z Dziećmi.
Spotkanie z Przedszkolakami.
Nie wiem co Stasia tak bardzo rozśmieszyło, ale najpierw się pośmiał, a dopiero później biegał za Dziećmi
Tor przeszkód
A popołudniu w Manufakturze jeszcze jedna atrakcja