09.02.2015 Wizyta u kardiologa
Rodzice zabrali mnie dziś do kardiologa… Pani Doktor była bardzo miła, zwłaszcza gdy się do mnie uśmiechała i mówiła, że wcale nie wyglądam na wcześniaka 🙂 Przyjemności się skończyły gdy zostałem rozebrany, skrępowany w ramionach Taty, a Pani Doktor jeździła czymś zimnym po mojej klatce piersiowej i szyi… Oj, jak mi się to BARDZO nie podobało! Dawałem temu wyraz głośnym płaczem… Darłem się histerycznie, a Mama wcale nie chciała mi pomóc i zabrać mnie do domu tylko słuchała uważnie co mówiła Pani Doktor (za karę, a może też i ze zmęczenia po powrocie do domu nie chciałem jeść obiadu…)
Mama, mimo mojego płaczu, była zadowolona bo w echu mojego serca Pani Doktor nie zobaczyła żadnych niepokojących nieprawidłowości.
Rytm serca miarowy (ok 104/min). Płuca bez zmian. Cichy szmer skurczowy nad sercem w p. Erba. Anatomia wewnątrzsercowa prawidłowa. Wymiary jam serca w normie. Prawa komora 14,3mm, lewa 27 mm. Lewy przedsionek 20,4mm, aorta 15,7mm. Grubość ścian prawidłowa. Kurczliwość mięśnia dobra, EF 74%. SF 41%. W świetle lewej komory Struny rzekome (wniosek szmer niewinny serca). Fizjologiczne niedomykalności na zastawce trójdzielnej i płucmej. Zastawka mitralna szczelna. Przepływy przez zastawkę aorty oraz przez pień płucny w normie. Łuk aorty prawidłowy. W worku osierdziowym ślad płynu.
Pani Doktor uspokoiła Mamę, że wysłuchane w badaniu szmery nie są niczym niebezpiecznym, że wszystkie pozostałości po wcześniactwie (m.in.otwarty przewód tętniczy) są zaleczone, a ślad płynu w worku osierdziowym może być konsekwencją przebytego kataru… Mamy się zgłosić do kontroli za rok. Uff…może do tego czasu zapomnę o tym, że jednak nie lubię kardiologów, a zwłaszcza ich aparatury do badania 😉
Dobrze, że w domu mogłem odpocząć na Tacie, przytulić się do Niego i razem z nim obejrzeć bajkę 🙂